Iron Shield Records
Brzmi jak: metalcore z 90s
Nie ma to jak koci oddech o poranku, wszyscy kociarze potwierdzą. Debiut tych ziomków Inner Axis to zupełnie inne granie niż ich sąsiedzi. Oprawa graficzna sugerowałaby klasyczny crossover, tymczasem panowie, bo nie chłopaki, cofnęli się w czasie o 30+ lat. “Slice’em All” wyładowano po brzegi inspiracjami wczesnymi Biohazard oraz Pro-Pain. Rzadko dziś się spotyka takie granie, wydawałoby się totalnie wyeksploatowane przed końcem ubiegłego stulecia. Tymczasem Carbreath brzmi dość świeżo i ani trochę nie nudzi. Nie ma też efektu “wow”, ale u pamiętających debiut “Bajo” trudno takowy wywołać.
https://www.facebook.com/catbreath.thrash
Vlad Nowajczyk [7]